- Project Runeberg -  Misterje /
50

(1914) Author: Knut Hamsun Translator: Justyna Paszkiewiczówna
Table of Contents / Innehåll | << Previous | Next >>
  Project Runeberg | Catalog | Recent Changes | Donate | Comments? |   

Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - IV

scanned image

<< prev. page << föreg. sida <<     >> nästa sida >> next page >>


Below is the raw OCR text from the above scanned image. Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan. Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!

This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.

granaty!” Ha, ha ha! Tak, ale prawda, pan niema
poczucia komizmu!...

Teraz jednak zobacz!... Zobacz tylko!... Ale...
ja nie mam jeszcze butów... Co, u djabła, stało się
z Sarą i z butami? Zaraz jedenasta, a dotąd mi
butów nie przyniosła... Co mi powie, gdy tu za
chwilę przyjdzie?... Chciałbym wiedzieć, jaki będzie
ton jej głosu! Przepraszam pana, że pan tak długo
czekał na buty!... A może nie powie nic?... Istotnie
byłaby to szopka, gdyby naprawdę nic nie powie-
działa. W każdym razie jednak coś. powiedzieć
musi... przynajmniej powie „proszę”, bo tak mówi
zawsze... więc i teraz nie zapomni... Jeżeli jednak
istotnie nic nie powie, co wtedy?.. Przypuśćmy,
że będzie milczała... w takim razie w ciągu dnia
spotka mnie jakaś przykrość... Tak, przypuśćmy...
Spotka mnie coś przykrego, jeżeli nie powie nic!...
Teraz zobaczymy... Ha, ha, ha!... Tfu, do djabła!
Absurd, słabość umysłu i głupota...

„.Nie co, cytat...

..Śliczaą figurę ma ta Sara! Gdy idzie, bio-
dra kołyszą się jak lędźwie tłustej klaczy... Wprost
przepysznie! Chciałbym wiedzieć, czy była już za-
mężna... Tak czy owak niezbyt piszczy, gdy ją
w bok uszczypnę i zdaję się, niezbyt trudno by-
łoby dojść z nią do porozumienia... Ach, zdarzyło
mi się razu pewnego widzieć wesele... ściślej mó-
* wiąc, być prawie jego świadkiem... Hm, panowie
i panie, było to w Szwecji, w niedzielę wieczorem,
na małej kolejowej stacji Kungsbacka. Proszę tylko
pamiętać, że było to w niedzielę wieczorem. Ona
miała duże białe ręce, on był w kadeckim mun-
durze, jak z igły zdjętym, był bez zarostu, taki
młodziuchny... Jechali razem z Gótheburga... ona
również była młodziusieńka—oboje zupełne dzieci.
Obserwowałem ich, zasłaniając się gazetą. Obecność

50

<< prev. page << föreg. sida <<     >> nästa sida >> next page >>


Project Runeberg, Fri Jan 12 03:45:30 2024 (aronsson) (download) << Previous Next >>
https://runeberg.org/misterje/0060.html

Valid HTML 4.0! All our files are DRM-free