Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - IV
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
się do czcigodnej pani z lornetką.. Ależ tak, po-
wstaje, oczywiście! Powstaje! Przysiągłbym, że albo
chce odejść, albo kogoś zacytować... Jeżeli chce
kogoś zacytować, to w tym celu, aby mnie zwal-
czać... Jeżeli zaś chce pokonać, z pewnością powie,
co następuje: „Hm! — powie—ten pan ma o życiu
męskie, gruboskórne pojęcie. To ma być życie?
Tak? To nazywa się życiem? Czyżby ten pan zu-
pełnie nie wiedział, jak się o tym wszystkim wy-
raził jeden z największych myślicieli świata: „Ży-
cie — to walka z podłością w naszym sercu i mó-
zgu — powiedział...
Di de li de li de li de li de li de le ja.
Życie — to walka z pogłością, tak...
W naszym sercu i mózgu...
Słusznie.
Panie i panowie. Norweg Per, pocztyljon,
wiózł pewnego dnia wielkiego poetę. W drodze
zapytuje naiwnie: „Za pozwoleniem, co znaczy,
właściwie, słowo „tworzyć”, zdaniem wielmożnego
pana?” — Wielki poeta wykrzywia zacięte usta, wy-
dyma małe, ptasie piersi o ile może i rzuca następu-
jące słowa: „Tworzyć— jest to sądzić samego siebie!”
— Frazes ten wstrząsnął Norwega Pera do
głębi...
Jedenasta... Buty!... Co, u djabła stało się
z memi butami?... Tak... jeżeli jednak wziąć pod
uwagę nieszczęsne przyzwyczajenie — właściwe bul-
dogom — szczerzenia zębów na wszystko i wszyst-
kich, do tego w chwili, gdy niema się możności
kogokolwiek lub czegokolwiek ugryść... choćby na-
wet ostu, cierni, jeżowca lub Rochefort’u... Ha, ha!...
Chciał zatrząść ziemią zapomocą kilku idjotycznych
pojęć, wytworów życiowych...
Wysmukła, blada, czarno ubrana dama z naj-
cudniejszym najróżowszym uśmiechem podchodzi
52
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
