- Project Runeberg -  Misterje /
248

(1914) Author: Knut Hamsun Translator: Justyna Paszkiewiczówna
Table of Contents / Innehåll | << Previous | Next >>
  Project Runeberg | Catalog | Recent Changes | Donate | Comments? |   

Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - XIV

scanned image

<< prev. page << föreg. sida <<     >> nästa sida >> next page >>


Below is the raw OCR text from the above scanned image. Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan. Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!

This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.

Stoją wciąż na tym samym miejscu, wpatrzeni
w siebie. Pierś jego porusza się szybko.

— Byłbym zdolny na rzeczy gorsze, byle
tylko zobaczyć panią!— ciągnął dalej. Nie ma pani
pojęcia, jak cierpię, jak wyłącznie dzień i noc my-
śli moje zajęte są panią. — Nie, tego pani wyobra-
zić sobie nie zdoła! Rozmawiam z ludźmi, śmieję
się, urządzam nawet wesołe hulanki — nie dawniej
jak tej nocy siedzieli u mnie goście do czwartej;
pod koniec potłukliśmy wszystkie szklanki — tak,
otóż, nawet wtedy, gdy piję i śpiewam, myślę
tylko o pani i to mnie doprowadza do szaleństwa.
Pozatym nie obchodzi mnie nic! Sam nie wiem,
jak się to wszystko skończy. Niech pani ma litość
nademną i daruje mi chwil parę, muszę pani coś
powiedzieć. Tylko niech się pani nie obraża, nie
chcę pani ani straszyć, ani oszukiwać, tylko muszę,
muszę pomówić...

— Więc pan nie chce być rozsądnym? — za-
pytała ostro. Pan mi to przecież obiecał.

— Tak, obiecałem. Zresztą, nie jestem pe-
wien, czy, istotnie, obiecałem. Jeżeli nawet i tak,
jest to dla mnie rzeczą zbyt trudną, źle mi się to
udaje. Po chwili namysłu, uzna pani sama, że za-
sługuję na pobłażanie. Co mam zrobić? Niech mnie
pani nauczy! Wie pani, przecież, któregoś dnia
omało nie wdarłem się do domu państwa. Byłem
gotów drzwi otworzyć i podejść wprost do pani,
gdyby tam nawet byli ludzie obcy! Walczyłem ze
sobą, ile miałem siły, niech mi pani wierzy, nawet
oczerniałem panią, starałem się panią poniżyć
w oczach innych — nie przez zemstę, a tylko, by
się z pod władzy pani wyłamać... niech pani zro-
zumie, że ja doprawdy tracę siły. Robiłem, co
w mojej mocy, aby siebie podnieść, ująć w karby
i niezbyt nizko we własnych upaść oczach. Posta-

248

<< prev. page << föreg. sida <<     >> nästa sida >> next page >>


Project Runeberg, Fri Jan 12 03:45:30 2024 (aronsson) (download) << Previous Next >>
https://runeberg.org/misterje/0258.html

Valid HTML 4.0! All our files are DRM-free