- Project Runeberg -  Misterje /
274

(1914) Author: Knut Hamsun Translator: Justyna Paszkiewiczówna
Table of Contents / Innehåll | << Previous | Next >>
  Project Runeberg | Catalog | Recent Changes | Donate | Comments? |   

Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - XV

scanned image

<< prev. page << föreg. sida <<     >> nästa sida >> next page >>


Below is the raw OCR text from the above scanned image. Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan. Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!

This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.

Wytłumaczył jej wszystko szczerze i otwarcie;
taka jest jego fantazja, dawno, przed paru tygo-
dniami, myślał już o tym, ale zapomniał, teraz
znowu przyszło mu to do głowy. Przyjść powinna
koniecznie, musi tam być, bo on chce ją tam wi-
dzieć; jeżeli tego sobie życzy, nie będzie z nią na-
wet rozmawiał, nie ma się czego obawiać, nudzić
jej nie będzie. Byłoby mu jednak przyjemnie, wi-
dzieć ją w towarzystwie innych ludzi, słyszeć jej
śmiech, widzieć ożywioną i młodą. Musi przyjść
koniecznie, prosi o to bardzo.

Spojrzał na nią. Jak śmiesznie białe były jej
włosy, a jak ciemne oczy. Jedną ręką skubała gu-
ziki stanika, a ręka ta, wątła ręka z długiemi cien-
kiemi palcami, była trochę szarawa, może nawet
niezupełnie czysta, wywierała jednak wrażenie cze-
goś dziwnie nieskalanego. Na przegubie odcinały
się wyraźnie żyłki niebieskie.

— Tak — rzekła wreszcie — może byłoby to
ciekawe, ale nie mam nawet sukni, nie mam się
w co ubrać na taki wieczór.

Przerwał jej: trzy dni jeszcze pozostaje do
bazaru; może doskonale przygotować wszystko,
czego jej brakuje. Tak, czasu dosyć! A więc, spra-
wa załatwiona, tak?

Wkońcu uległa namowom.

— Nie wolno tak siebie zagrzebywać — mó-
wił; człowiek traci przez to wiele. Zresztą, z jej
oczami, jej zębami... doprawdy, to grzech nawet.
Banknoty, leżące na stole, niech idą na suknię;
tak, tak, niema o czym mówić! Tymbardziej, że
to pomysł jego, zgodziła się przecież wbrew swo-
jej woli.

Pożegnał ją, jak zwykle, krótko i spokojnie,
najmniejszego powodu do żadnych podejrzeń nie
dając. Odprowadziła go do sieni i raz jeszcze po-

274

<< prev. page << föreg. sida <<     >> nästa sida >> next page >>


Project Runeberg, Fri Jan 12 03:45:30 2024 (aronsson) (download) << Previous Next >>
https://runeberg.org/misterje/0284.html

Valid HTML 4.0! All our files are DRM-free