Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - VII
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
ino 8 JRR RR
zdarzało się nawet, że wstawałam, wychodziłam do
pokoju służącej i tam się kładłam... Teraz twoja
kolej, Dagny, opowiedz nam cośkolwiek! O czym
tak marzysz? — Oczywiście, o narzeczonym.
Dagny zarumieniła się i uśmiechnąwszą się
z zakłopotaniem odparła:
— Naturalnie, że myślę o nim... to przecież
bardzo naturalne... Lepiejbyś zrobiła, zapytując pana
Reinerta, o czym myśli; przez cały wieczór nie wy-
mówił ani słowa.
Adwokat zaprotestował. Cały czas rozmawiał
z panną Olsen i panną Andresen, spędził czas bardzo
przyjemnie na uboczu, przysłuchiwał się z uwagą
jak inni wypowiadali swe poglądy polityczne, je-
dnym słowem...
— Wie pan, narzeczony panny Dagny jest
znowu na morzu — zwróciła się pani Stenersen do
Nagla. — Jest oficerem marynarki i odpłynął ną
Maltę, nieprawdaż, Dagny?
— Tak, na Maltę — odparła Dagny.
— Jak prędko marynarze się zaręczają! Taki
pan przyjeżdża na trzy tygodnie do rodziców i pe-
wnego pięknego wieczora... Och, ci panowie po-
rucznicy!
— Odważni ludzie—oświadczył Nagel. W więk-
szości wypadków są to dzielne zuchy... przystojni,
opaleni, z twarzą otwartą i zawsze w dobrych hu-
morach. Nawet mundur jest ładny i umieją go no-
sić. Tak, marynarze zawsze mnie zachwycali.
Tu panna Kielland zwróciła się niespodziewa*
nie do Ojena i zapytała go z uśmiechem:
— Tak pan Nagel mówi teraz, ale co mówił
w Chrystjanji?
Wszyscy się roześmieli. Adwokat Hansen,
mocno podchmielony zawołał:
103
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
