Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - XIII
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
£-
wszystkiemi jest on gienjuszem — otóż powstaje
i mówi: „Posiadam zdolność konsumowania taką,
jak kupiec hurtownik, ale w zakresie produkcji je-
stem tylko biednym rzeźnikiem, na interes większy
nie starczy mi uzdolnienia”. Czyżbyś w podobnej
chwili nie wpadł we wściekłość?... Powiedz, barania
głowo!... Chrapie sobie w najlepsze! Chrapie! Do-
brze robisz, to twoja specjalność, bałwanie! Doktór
upił się ostatecznie, język odmawiał mu posłuszeń-
stwa, oczy patrzały bezmyślnie. Po krótkim mil-
czeniu znowu zwrócił się do Nagla i ciągnął dalej:
„Zresztą, muszę panu powiedzieć, że nie tylko te-
olodzy powinni sobie życie odbierać! Nie, do dja-
bła, wszyscy powinniśmy zrobić to samo, zniszczyć
ród ludzi i niech tam sobie oś ziemi buja swo-
bodnie!
Nagel trącił się z Minutą. Doktór nie otrzy-
mał odpowiedzi, więc rozgniewany zawołał głośno:
— Czy pan nie słyszy, co mówię? Wszyscy
powinniśmy odebrać sobie życie! Słyszy pan? Pan
także! Pan także!
Mówiąc to, wyraz twarzy miał dziki.
— Tak—odparł Nagel— myślałem już o tym.
Ale, co się mnie tyczy, za mało mam na to odwagi.
Pauza.
— Tak, lecz na wypadek, gdyby kiedykolwiek
starczyło mi męstwa, mam broń przygotowaną i no-
szę ją zawsze w kieszeni.
Z temi słowy wyjął z kamizelki małą ila-
szeczkę, z etykietką, wskazującą że wewnątrz znaj-
duje się trucizna i podniósł ją do góry. Flaszeczka
napełniona była do połowy.
— Prawdziwy kwas pruski najczystszej wo-
dy — rzekł, Lecz zawsze brak mi odwagi... to dla
mnie zbyt trudne... Panie doktorze, pan, z pewno-
ścią, mógłby mi powiedzieć, czy doza jest wy-
233
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
