Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - XIV
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
uspokoiła się zaraz. W głębi duszy była mu
wdzięczną za tyle taktu, tym więcej, że z pewno-
ścią zauważył jej zmieszanie.
— Zostaję tu, dla pani — rzekł. Zostanę, do- -
póki mi pieniędzy starczy — dodał pochwili. Ale
to potrwa niedługo.
Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała:
— To będzie niedługo? Przecież pan jest bo-
gaty, o ile słyszałam.
Na twarzy jego pojawił się wyraz tajemniczy,
jaki widziała już poprzednio. Odparł:
— BogatyP W mieście krążą bajki o moim
bogactwie; między innemi mówią, że mam majątek
wielkiej wartości. To nieprawda! Niech mi pani
wierzy, to tylko blaga! Nie posiadam majątku!
Mam tylko mały kawałek ziemi, który, zresztą, na-
leży nie tylko do mnie, lecz i do siostry. Poza
tym, obciążony jest jeszcze długami i powinno-
ściami. Oto szczera prawda!
Uśmiechnęła się z niedowierzaniem.
— Naturalnie, pan zawsze mówi prawdę, gdy
idzie o pana!
— Pani mi nie wierzy? Pani wątpi? Niech
mi pani pozwoli dokończyć — pomimo że to dla
mnie upokarzające. Chcę pani wyznać wszystko,
jak było. Otóż, pierwszego dnia po przybyciu
tutaj, udałem się do sąsiedniego miasteczka, sze-
dłem pięć mil pieszo i stamtąd wysłałem do sie-
bie trzy depesze. W każdej z nich była mowa
o dużej sumie pieniędzy i majątku w Finmarken.
Później te trzy otwarte depesze rzuciłem na stół.
Leżały tam dni kilka, aby każdy w hotelu mógł
je przeczytać. Teraz mi pani wierzy? Czyż więc
bogactwo moje nie jest blagą?
— Tak, oile przypuścimy, że pan znowu nie
kłamie i siebie nie obmawia.
252
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
