Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - V
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
— Dzień dobry, kochany przyjacielu. Miło mi
widzieć pana. Cóż, otrzymał pan już nową ma-
rynarkę!
— Marynarkę? Nie jeszcze, ale otrzymam ją
napewno — odparł Minuta. Pozwoli pan złożyć naj-
serdeczniejsze podziękowanie za wczorajszy wie-
czór... Dziękuję za wszystko... Tak, więc chowamy
Karlsena!... Mój Boże!... trudno, trzeba się jednak
z tą myślą pogodzić...
Usiedli obaj na marmurowej płycie i zaczęli
rozmowę. Nagel wyjął ołówek i zaczął coś pisać
na płycie.
—— Kto tu jest pochowany? — zapytał.
— Wilhelmina Meek.. ŻŹresztą, nazywali ją
wszyscy Mina Meek, przez skrócenie... Było to
jeszcze dziecko... zdaje się, że nie miała lat dwu-
dziestu...
—_ Nie... zaledwie osiemnaście, sądząc z na-
pisu. Czy to także było dobre stworzenie?
— Jak pan to dziwnie mówi... ale...
— Zauważyłem w panu wielką zaletę: o wszyst-
kich wogóle odzywa się pan dobrze.
— Gdyby pan był znał Minę Meek, byłby
pan z pewnością tego samego zdania... jestem prze-
konany. Była to niezwykle dobra dusza... Jeżeli
można po śmierci zostać aniołem, Z pewnością ona
nim jest.
— Czy była zaręczona?
— Zaręczona? Co znowu?... przynajmniej ja
o tym nic nie wiem... Ależ nie... napewno nie była
zaręczona... była tak pobożna, że często głośno roz-
mawiała z Bogiem, nawet na ulicy... wszyscy to
słyszeli... I ludzie przystawali słuchając... Mina
Meek była ukochaniem całego miasta.
— [nnemi słowy, było to dziewczę, żyjące
duchem. Co do jej ciała możnaby powiedzieć, że
60
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
