Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - VI
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
jąc się samotnością. Wtym usłyszał kroki, praw-
dziwe kroki — był tego pewny. Podniósł głowę
i zobaczył człowieka idącego od strony miasta.
Pod pachą niósł duży bochenek chleba, a za sobą
na sznurze ciągnął krowę. Co chwila ocierał spo-
cone od gorąca czoło. Szedł bez kurtki, lecz szy-
ję miał dwukrotnie okręconą grubym włóczkowym
czerwonym szalikiem. Nagel, leżąc cicho, obser-
wował przechodnia. Co za typ! prawdziwy góral
norweski, ha, ha, ha! Urodził się z bochenkiem
chleba pod pachą i krową—nieodstępną towarzysz-
ką. O, co za widok! Ha, ha, ha! Bóg z tobą,
dzielny potomku wikingów! Gdybyś tylko rozluź-
nił swój szalik i uwolnił uwięzione robactwo! Lecz
nie przeżyłbyś tego! Umarłbyś z nadmiaru śŚwie-
żego powietrza! A prasa opłakiwałaby twój zgon
przedwczesny, cały numer wypełniając tym tema-
tem. Aby na przyszłość zapobiec podobnym cio-
som, liberalny członek stortingu Vetle Vetlesen
wniósł by projekt o surowej ochronie narodowych
pasożytów.
W mózgu Nagla zbudził się cały rój gorzkich,
satyrycznych myśli. Niezadowolony, podniecony,
wstał i poszedł ku miastu. Nie, okazuje się w koń-
cu, że ma słuszność: wszędzie tylko buty smaro-
wane tranem, robactwo, stary ser i katechizm Lu-
tra. Tak, przyznać trzeba, że ze wszystkich kątów
wyziera nędza i ubóstwo ducha. A ludzie—to naj-
zwyklejszy tłum, żyjący w trzypiętrowych cha-
łupach; nie dojedzą, nie dopiją, a podniecają się
szklankami toddy i polityką wyborów; handlują co-
dziennie zielonym mydłem, mosiężnemi grzebienia-
mi i rybą! Po nocach, gdy się rozlegnie grom lub
gdy błyskawica rozedrze niebiosa, leżą, trzęsąc się
ze strachu i głośno odmawiają modlitwy Jana Arndta.
Tak, tak, pokażcie mi choć jeden, jedyny wyjątek,
73
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>