Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - XI
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
Dagny roześmiała się.
— Nie wiem — odparła — lecz doktór Stener-
sen orzekłby, że to nerwy i przesądy.
— ŻZupełna prawda! Stanowczo tak by okre-
Ślił! Ach, ileż byłoby w tym pychy i głupoty?!...
Pewnego pięknego wieczora przyjeżdżam do obcego
miasta, powiedzmy do fego miasta. Czemużby nie?
Dnia następnego przechadzam się po mieście, by
trochę obejrzeć miejscowość. Podczas tej wędrówki
ogarnia mię niewytłumaczona, lecz zupełnie wy-
raźna antypatja do pewnych ulic, do pewnych do-
mów, podczas gdy inne ulice i inne domy wywo-
łują uczucie przyjemne, nastrój wesoły. Nerwowość?
Przypuśćmy, że mam nerwy jak postronki, a na-
wet, że nie rozumiem, co to są nerwy. Dalej!
Idę ulicą, spotykam setki ludzi, których mijam
obojętnie; skręcam ku ulicy Nadbrzeżnej, przed
biednym, jednopiętrowym domkiem, bez firanek,
tylko z doniczkami białych kwiatów na oknie, spo-
tykam człowieka, który odrazu przykuwa do siebie
moją uwagę. Patrzę na niego, a on na mnie. Nie-
ma w nim nic szczególnego, odziany jest ubogo,
zgarbiony. Widzę go poraz pierwszy w życiu...
I nagle przychodzi mi do głowy, że człowiekowi
temu musi być na imię Jan. Właśnie Jan. Dlaczego
tak mi się zdaje, nie potrafię pani wytłumaczyć, lecz
widzę to z jego oczu, z ruchu rąk, słyszę w odgło-
sie jego kroków. I to wrażenie odbieram nie dla-
tego, że gdzieś, kiedyś widziałem człowieka, imie-
niem Jan, który był do niego podobnym. Nie, zu-
pełnie nie dlatego... nigdy podobnego typu nie
spotkałem. Stoję, nie mogąc zdać sobie sprawy z dzi-
wriego, mistycznego nastroju, który mną owładnął.
— Pan spotkał takiego człowieka tu, w mieście?
— Nie, nie,—odparł śpiesznie. Dla przykładu
tylko wziąłem to miasto, ten domek i tego czło-
168
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>