Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - Wychowanie
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
STULECIE DZIECKA. 123
nia przyrody! Przez szkoły, stowarzyszenia, sporty
i inne rozrywki miejska młodzież przywyka coraz bar-
dziej do życia pozadomowego i ciągłego świętowania,
które zabija prawdziwy „nastrój” świąteczny. Częstokroć
młodzież z własnego domu wynosi jedynie wrażenie, iż
tam są porządne nudy. Rodzice powierzają dzieci szko-
łom w epoce duchowego dorobku. A kiedy im szkoła
owe dzieci zwraca, nie wiedzą już, co z niemi począć,
albowiem sami młodemi być prżestali.
Ależ starzeć się nie jest bynajmniej koniecznością,
lecz tylko złym przyzwyczajeniem.
Bardzo ciekawą rzeczą jest śledzić starzejące się
oblicze. To bowiem, co czas z twarzą człowieka uczy-
nił, wykazuje najdowodniej, co człowiek uczynił z cza-
sem! Wielu ludzi już w średnim wieku utyło lub schud-
ło duchowo, zahartowało się lub wyschło, i słusznie
młodzież spogląda na nich okiem zimnym, nieprzychyl-
nym. Młodzieży bowiem przeczuwa, że isnieje młodość
wieczna z duszą wielką, zdobytą w nagrodę wewnętrznej
pracy rozwojowej. Ale daremnie upatrują dzieci nieraz
tej drugiej, nie przemijającej młodości u rodziców, pochło-
niętych marnościami świata i chwilowemi ważnostkami.
Z westchnieniem tedy wyłączają „starego” i „sta-
rą” ze swych planów i idą w świat, aby sobie wybrać
duchowych rodziców.
Jest to tragiczne, lecz sprawiedliwe. Jeśli bowiem
istnieje pole, które stokrotnie należy obsiewać, aby dzie-
sięć razy zebrać, to tym polem są dusze własnych dzieci.
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>