Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - III. Promieniowanie i budowa słońca
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
które ze wszystkich stron dość równomiernie do słońca biedź
i na nie padać mogą, dawno już wstrzymałyby obrót słońca
około osi.
Również wskutek zwiększającej się masy a z tern i wzra-
stającego przyciągania słonecznego rok musiałby skracać się
corocznie o 2 8 sekundy, co jest zupełnie niezgodne z obra-
chunkami astronomów. Prócz tego według hipotezy Mayera
odpowiednia ilość meteorów musiałaby spadać też na ziemię,
co na jej powierzchni wywołałoby temperaturę około 800° C
(według liczb podanych w rozdziale 4).
Pogląd Mayera zatem jest mylny.
Trzeba znaleść inne wyjście. Helmholtz równie jak Mayer
znakomity badacz w dziedzinie mechanicznej teoryi ciepła,
wpadł na myśl, że zamiast meteorów, wprost część słońca
niejako wpada ku jego środkowi, innemi słowy, że słońce
się kurczy przytem wobec znacznej siły ciążenia na słońcu
(ciążenie na słońcu jest 27,4 razy większe niż na powierzchni
ziemskiej), wywiązuje się znaczna ilość ciepła. Helmholtz obra-
chował, że dla pokrycia utraty ciepła średnica słońca musia-
łaby się kurczyć rocznie o 60 m. Gdyby średnica słońca skur-
czyła się o jedną setną procentu, coby się jeszcze dostrzedz
nie dało, to pokryta by była utrata ciepła przeszło na 2000
lat. Rzecz zatem wygląda dość zadawalniająco. Jeśli jednak
w dalsze zapuścimy się rachunki, to zobaczymy, że gdyby
słońce przez 17 milionów lat straciło tyle ciepła, ile traci
obecnie, to przez ten czas musiałoby skurczyć się do czwartej
części swych teraźniejszych rozmiarów i przez to przybrałoby
mniej więcej gęstość ziemi. Ale już na długo przedtem pro-
mieniowanie jego tak znacznie straciłoby na sile, że powie-
rzchnia ziemi znajdowałaby się stale poniżej zera.
Helmholtz dalsze trwanie życia na ziemi obliczył na
okrągłe sześć milionów lat. To nie jest zbyt pocieszające;
Ale nie wiemy przecie nic o przyszłości i zadawalniać się
musimy przypuszczeniami. Inaczej nam się to przedstawi jeśli
z pomocą hipotezy Helmholtza zaczniemy rachować wstecz.
Według hipotezy Helmholtza i użytych przezeń liczb stan
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>