Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - XIII
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
miejscu z miną tak poważną, jak poprzednio. Był
silnie pijany. Gdy doktór Stenersen napadł na
niego, jako na wyznawcę socjalizmu, nie był zdol-
ny do obrony. Piękny socjalista, niema co mó-
wić! Raczej opryszek! Nędzny pośrednik między
silnemi i słabemi, kauzyperda, żyjący z kłótni in-
nych za pieniądze podtrzymujący siłę prawa. I taki
człowiek śmie nazywać się socjalistą!
— Tak, ale zasady... zasady... — upierał się
adwokat.
— Zasady! — Doktór z najwyższą ironją za-
czął mówić o zasadach adwokata Hansena. Cały
czas, schodząc do jadalni, nie dawał przeciwnikowi
spokoju i, wogóle, z błotem mieszał socjalizm. On
sam, doktór, jest liberałem do szpiku kości, nie
socjalistą w słowach... Na czym, właściwie, pole-
gają zasady socjalizmu? Sam djabeł tego nie zro-
zumie. Tu doktór dosiadł swego konika: socjalizm,
to ideja zemsty klas niższych. Czym są socjaliści,
jako czynnik ruchu? — Stadem ślepych, głupich zwie-
rząt, pędzących za swym przewodnikiem z wywie-
szonemi językami. Co widzą ponad koniec swego
nosa? Nie, ci ludzie nie myślą wcale! Gdyby
zdolni byli myśleć, przeszliby do lewicy i zdziała-
liby coś pożytecznego, coś praktycznego... tymcza-
sem oni całe życie bezczynnie łykają ślinkę, zapa-
trzeni w urojone obrazy przyszłej szczęśliwości.
He, he! Weźmy pierwszego lepszego przywódcę so-
cjalizmu! Cóż to za ludzie! Obrośnięci, chudzi, ober-
wańcy! draby! Siedząc pod strychem na drewnia-
nych stołkach, wypisują traktaty o zbawieniu światał
Oczywiście, byli między nimi i ludzie porządni,
naprzykład, Karolowi Marksowi nic zarzucić nie-
można. Ale i ten Marks! Siedział sobie, pisał, wy-
kreślał nędzę z oblicza ziemi — teoretycznie! Mózg
jego wynajdywał najrozmaitsze rodzaje ubóstwa,
228
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
