Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - XIII
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
Below is the raw OCR text
from the above scanned image.
Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan.
Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!
This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.
wszystkie stopnie nędzy, serce ogarniało cierpienia
całej ludzkości. Wtedy maczał pióro w kałamarzu,
i z płomieniem w duszy smarował stronicę po stro-
nicy; całe arkusze zapełniał cyframi, odbierał bo-
gatym, rozdawał biedakom; operując ogromnemi
kapitałami, przerabiał ekonomiczny ustrój świata,
miljardami obsypywał zdumionych nędzarzy —a to
wszystko tylko na gruncie naukowym, w teorji!
Wkońcu okazuje się, że ludzie, w naiwnym zapale,
za punkt wyjścia wzięli zasadę fałszywą: równość
wszystkich! He, he! Przecież to zasada najfałszywsza
pod słońcem! I zamiast zająć się czymś pożytecz-
nym, podtrzymać lewicę w dziełach reformy, mają-
cych na celu .postęp demokracji...
Doktór zapalał się coraz więcej, mówił bez
przerwy, bez znużenia, wypowiadając wszystkie
swoje poglądy. Natchnienie jego spotęgowało się
przy kolacji; wypito dużo szampana, ogólne pod:
niecenie doszło do zenitu; nawet Minuta, w mil-
czeniu siedzący obok Nagla przez cały wieczór,
teraz wmieszał się do rozmowy i, od czasu do
czasu, rzucał jakieś uwagi. Adjunkt, siedząc szty-
wno, krzyczał, że jajkiem zawalał kamizelkę; że
z miejsca ruszyć się nie może. Był zupełnie bez-
radny. Nakoniec podeszła Sara i zaczęła serwetką
wycierać plamę. Tu adjunkt, korzystając ze sposo-
bności, przyciągnął ją do siebie, objął i zachował
się tak nieprzystojnie, że za stołem rozpoczęły się
śmiechy i zamieszanie.
Nagel tymczasem zażądał, aby kosz z szam-
panem zaniesiono do jego pokoju. Zaraz potym
wszyscy wstali od stołu. Adjunkt z adwokatem szli
pod rękę i śpiewali głośno, w ten sposób wyraża-
jąc swój zachwyt; doktór zaczął znowu rozwodzić
się nad zasadami socjalizmu; nieszczęściem, potknął
się na schodach i upuścił binokle, które, po raz
229
<< prev. page << föreg. sida << >> nästa sida >> next page >>
